niedziela, 18 sierpnia 2013

11 Wywiad

A więc pokazałam Crisowi obrączki i o dziwo pasowały, a wzięłam 21 bo stwierdziłam, że 20 na bank będzie za mała. Kobieca intuicja. Wzięłam poszłam do łazienki się odświeżyć i czekaliśmy na babę, co przeprowadzi wywiad
-Wiecie co, Ja pójdę z juniorem na spacer, a Wy tu sobie rozmawiajcie z plotkarą 
-Jaką plotkarą?-zapytałam 
-Marcelo mówi tak na kobiety, które są dziennikarkami - wytłumaczył mi mój "mąż"
-Aha, nieźle
-Kaja, wiesz co ci powiem?
-Niby skąd to mam wiedzieć ?
-Że się nieźle wkopałaś
-Wdepnęłam w  niezłą minę 
-Dlaczego?- Zapytał Portugalczyk 
-Bo, nie oszukujmy się, nadal masz fanki i jak się dowiedzą, że masz żonę to uuuuuu
-Będę miała przesrane 
- Ładnie mówiąc to tak 
-Superr
-Jeśli nie chcesz-
Cristiano! Czy ja coś mówię? Po prostu muszę kilka osób powiadomić, że od dziś jestem Panią Ronaldo 
-Aveiro!
-Co?-zapytałam 
-Na nazwisko masz Aveiro teraz
-Aha, dlaczego na koszulce miałeś Ronaldo a nie Aveiro 
-Bo to moje imię..drugie. Marcelo też nie ma nazwiska tylko imię 
-Ano faktycznie 
-Dobra to czyli tak mam teraz inicjały Kaja Aveiro mam 24 lata i od tygodnia jestem twoją żoną ? Jedziesz do Stanów na pół roku i bla bla bla
-A więc masz na imię Kaja dos Santos Aviero 
-Ale mówiłeś, że Aveiro 
-Dos Santos Aveiro 
-Dobra to jeszcze raz,....
-Ktoś do was
-Cholera, idę!! Siedzisz tu i się nie ruszasz
-Spoko- powiedział Ronaldo i wziął zaczął bawić się telefonem 
Po chwili 
-Dzień Dobry Cristiano!- przywitała się blondynka 
-Witam-przywitał się Chłopak 
-Muszę przyznać, że zdziwił mnie twój telefon, ostatnio nie chciałeś z nikim rozmawiać, a tym bardziej z prasą 
-Tak, ostatnio dużo się wydarzyło. Nie umiałem pogodzić się z tym, że nie umiem chodzić, ale teraz jest ważny moment w moim życiu i muszę powiadomić o tym swoich fanów
-A co jest tak ważne? Czyżbyś planował gdzieś wyjechać na koniec naszej planety i schował się na resztę lat?
-Niee, Faktycznie wyjeżdżam, ale nie na koniec świata, tylko do Stanów Zjednoczonych. Tak przejdę operację i jeśli wszystko pójdzie dobrze wrócę za pół roku 
-Pół roku? To trochę dużo. A co z synem? Będzie z tobą? Będziesz mieszkał w normalnym domu?
-Nie, będę mieszkał w szpitalu bo tam po operacji przejdę serię zabiegów i rehabilitacji. A mój syn Cristiano zostanie z żoną w Portugalii 
-Przepraszam powiedziałeś z żoną ?
-Tak, ta pani obok mnie to moja świeżo upieczona małżonka 
-Kaja- podałam dziennikarce rękę
-Jestem w szoku. Jak długo się znacie? 
-Kilka tygodni
-Nie wierzę, przyjechałam tu aby dowiedzieć się coś o tobie, w sensie co dalej z chorobą, a Ty mi wyskoczyłeś z żoną. Naprawdę gratuluję wam i życzę dużo szczęścia 
-Dziękujemy - powiedzieliśmy razem, Ja patrzyłam na Crisa, a on na dziennikarkę 
- Czyli za rok już będziesz prawdopodobnie chodził ?
- Możliwe, ale nic nie jest pewne. Każdy człowiek jest inny. Ta metoda jest dość skuteczna, ale nie ma 100% pewności, że Ja też z tego wyjdę 
- Życzę ci tego z całego serce i mam nadzieję, że uda wam się stworzyć szczęśliwą rodzinę 
- Jesteśmy szczęśliwą rodziną - powiedział Cris trzymając mnie za rękę 
-A czym ty się zajmujesz ?-Zwróciła się do mnie 
-Jestem chirurgiem 
-Czyli wiesz co dolega twojemu mężowi i jesteś wyrozumiała :?
-Tak prawdę mówiąc to Kaja załatwiła operacje w Stanach. Ja jakoś nie pałałem radością, bo nie wierzyłem już w cud, ale Kaja dała mi iskierkę nadziei
- Czyli małżeństwo idealne ?
-Małżeństwo z miłości
- Przepraszam na chwilę, źle się czuję
-Pomóc ci?-zapytał Ronaldo
-Nie dzięki
- Czyżby, szykowały się większe zmiany w twoim życiu ?
-Na razie chciałbym, aby wszyscy uszanowali moją decyzję fani,  przyjaciele i bliskie mi osoby. Chcę stanąć na nogi i potrzebujemy teraz spokoju. Poprosiłem cię o wywiad, aby Kaja miała trochę spokoju, nie chcę aby wszyscy się wypytywali gdzie jestem i co się ze mną dzieję. O postępach będę informować osobiście i jeśli nie powiem tego ja to Kaja też tego nie powie, wiec nie prowokujcie jej proszę.
-Już chyba mam wszystko czego potrzebowałam. Dziękuję ci za wywiad i życzę szybkiego powrotu do zdrowia
-Nie dziękuję
_________________________________________
Dziś krótko. ale to dlatego, że nie mam komputera jutro długi :)

4 komentarze:

  1. Krótki,ale świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No cóż. Szkoda, że taki krótki, pozostaje jedynie czekać na kolejny ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. A tam krótki, ważne, że świetny <3 I już widzę minę jej chłopaka gdy się dowie.. :D Czekam na kolejny <3 ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. http://ostatni-mecz.blogspot.com/2013/08/odcinek-10.html
    Nowy rozdział:)

    OdpowiedzUsuń