środa, 4 września 2013

27 Ronaldo zostanie ojcem

Poszłam zamknąć dom Ronaldo i wróciłam do domu. Rafał poszedł do ogrodu, a ja stałam w drzwiach tarasowych i patrzyłam na mojego przystojnego męża. Jest kochany, ale czy ja go na pewno kocham? Szybko zaczęłam o tym myśleć. Takie rzeczy przed ślubem mogłam robić, a teraz jak mam  powiedzieć, że zdradziłam go z moim najlepszym przyjacielem? Jak mu wyznam prawdę to przestanie mi ufać, albo co gorsza odejdzie ode mnie. Jak ja mogłam zrobić coś tak złego? Nie powiem, było to moje marzenie, które się spełniło, ale konsekwencje ponoszę tylko ja.
-Wracamy do domu?
-Tak, wracamy- uśmiechnęłam się i wzięłam torbę z bagażem.
**Cristiano 
-Coś Ty taki zmarnowany?-zapytał Sergio, który przebywa w Portugalii razem z Pepe i Fabio. Ostatni dwaj są na zgrupowaniu a Hiszpan przyjechał im potowarzyszyć, gdyż ma kontuzje.
-Hallo Cris?-zapytał tym razem Pepe
-Zrobiłem coś bardzo głupiego-odpowiedziałem nie ruszając głowy z miejsca
-Zamordowałeś kota jadąc szybko?-zaśmiał się Fabio
-Albo nie przepuściłeś staruszki na pasach- zaczął się śmiać Pepe
-Zamknąć Ryje!!-krzyknął Sergio- Nie widzicie, że mu wcale nie jest do śmiechu?
-Cris co jest? Coś z juniorem? Z zdrowiem? ....No mów!!-ponaglał Fabio 
-Chodzi o Kaje- powiedziałem i zastanawiałem się czy powiedzieć im prawdę? Czemu nie, przecież to moi przyjaciele 
-No mów chłopie co się dzieję- ponaglał mnie Ramos
-Obiecacie, że nikomu nie powiecie?-zapytałem chociaż i tak wiedziałem, ze nikomu nic nie powiedzą
-Tak-kiwnęli wszyscy trzej 
-Przespałem się z nią -powiedziałem smutnym głosem 
-Uuu to laska jest już twoja-powiedział Pepe
-No właśnie nie, powiedziała, ze ma to zostać miedzy nami. Nic mężowi nie powie, chyba, że dziecko okaże się jego i wtedy postanowi od niego odejść.
-To jest nadziej-powiedział ucieszony Sergio
-Gówno, a nie nadzieja. Powiedziała, że spróbuje wybaczyć mężowi!- wrzasnąłem i schowałem twarz w dłoniach 
-Cristiano, poczekajmy, aż wszystko się wyjaśni. Daj dziewczynie trochę czasu na zastanowienie.-pwiedział Fabio, który naprawdę pocieszył kolegę 
-Muszę już iść. Junior jest w nowym przedszkolu i muszę go odebrać 
-Cris?!
-Tak Sergio?
-Kiedy wracasz do drużyny ?
-Muszę przejść badania, na początek ćwiczenia nie mogę jeszcze biegać- powiedziałem z uśmiechem i odszedłem od przyjaciół  

-Mówię wam, ze ten Rafał wybaczy jej zdradę- powiedział Pepe
-Nie wybaczy-powiedział Fabio 
-Ja na jego miejscu bym wybaczył i to takiej lasce-powiedział smutny Sergio
-A Marcelo tak bardzo chciał być świadkiem na ich ślubie-powiedział Pepe
-Zobaczysz jeszcze będzie 
**
DWA MIESIĄCE PÓŹNIEJ 
Właśnie wróciłam od lekarza, chce mi się płakać. Nie wiem co mam robić. Jestem w ciąży. Ale ojcem prawdopodobnie jest Cristiano 
-Cześć kochanie;* Nie wiesz gdzie jest mój neseser?
-Rafał proszę cię usiądź -poprosiłam a łza popłynęła po moim policzku. 
-Kaja co się stało?- mąż od razu kucnął obok mnie i ciepłą dłonią otarł kolejną łzę spływającą. 
-Jestem w ciąży!
-Słucham? :) To cudownie! Będziemy mieli dzidziusia :) Nasze szczęście-mówił podekscytowany mężczyzna 
-To nie jest twoje dziecko
-Słucham?
-Dziecko prawdopodobnie nie jest twoje. Po przyjeździe z Turcji zdradziłam cię.
-Nie wierzę. Żartujesz? Jesteśmy w ukrytej kamerze  czy co ?
-Byłam załamana. Chwila słabości. Przepraszam, wiem, że mi tego nie wybaczysz. Dlatego jeszcze dziś się wyprowadzę. Rozwód też będzie z mojej winy. Przepraszam 
-Przepraszam i co? Co dalej? Wszystko dla ciebie jest takie proste? 
-Zdradziłam cię i będę miała dziecko z innym, co mam powiedzieć? Będzie dobrze tylko mi wybacz? Zawiniłam i wiem co straciłam nie mogłabym z tobą być po tym jak cię oszukałam 
-A dlaczego nie zawalczymy/? Nie wiem czy ci wybaczę ale daj mi czas. Muszę to przemyśleć.
 -Nie, nie mogę. Muszę odejść. Wyjechać, zniknąć. 
-Zostań. Proszę. Jesteśmy 4 miesiące po ślubie. Oszukałem cię z Karolinką i to przeze mnie jest ten cały cyrk. Pozwól mi przemyśleć tą całą sytuację.
-Rafał ja nie chce wzbudzać w tobie poczucie winy 
-Kocham cię rozumiesz idiotko!!- krzyknął chłopak 
-Masz rację jestem ..- nie zdążyłam nic powiedzieć bo chłopak pocałował mnie i powiedział 
-Jesteś moją żoną. Daj mi 3 dni. Za ten czas nigdzie nie wyjeżdżaj. Wrócę i porozmawiamy- Mężczyzna wyszedł z domu, a ja uświadomiłam sobie, że nie zasługuje na takiego męża. Spakowałam wszystkie potrzebne rzeczy i część ciuchów, wzięłam samochód i pojechałam do siebie do domu.
____________________________________________________________________
Tatuś był miły i dał mi swój komputer. W nowym rozdziale
-Proszę wróć do mnie
-Kocham cię Rafał 
-Ojcem dziecka jest Ronaldo prawda-zapytał mój mąż 
-Tak
-Wie o Tym?
-Nie zabronię mu się spotykać z dzieckiem, ma prawo znać dzidziusia-powiedziałam 
-Nic mu nie mów. Wyjedziemy i ja wychowam naszego skarba

6 komentarzy:

  1. Coś ty wymyśliła?! Z kim ona w końcu będzie?
    Swoją drogą byłam pewna że wpadną :). Czekam na kolejny rozdział

    OdpowiedzUsuń
  2. No nie no, jeśli ona zostanie z tym Rafałem to samobójstwo gwarantowane z mojej strony ;c Nienawidzę typa XD

    OdpowiedzUsuń
  3. chcesz mieć ludzi na sumieniu?... no właśnie więc Cris musi być z Kają to takie proste :D. zrób jak chcesz ale znasz moje zdanie ja wole wielkiego CR7 no czekam na następny.... kiedy bedzie?

    OdpowiedzUsuń
  4. Rafała pogięło :o. Nie może tak być...
    http://bajkowasiodemka.blogspot.com/2013/09/odcinek-4.html
    nowość :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No cóż, ten cały Rafał jest dziwny, żona go zdradziła, a on jak gdyby nigdy nic chce wychować to dziecko. Jeśli Kaja nie powie Ronaldo, że to jego dziecko zachowa się najgorzej jak się tylko da i pójdzie po najmniejszej lini oporu. Cristiano powinien wiedzieć, że zostanie ojcem byłoby to nie fair w stosunku do niego.
    Czekam na kolejny!

    OdpowiedzUsuń
  6. http://bajkowasiodemka.blogspot.com/2013/09/odcinek-5.html
    nowość :)

    OdpowiedzUsuń