-Pijemy?-zapytał Portugalczyk
-Pijemy, dawaj
Wypiliśmy po trzy lampki i zaczęliśmy bardzo trudną rozmowę. Trudną, bo gdybym wiedziała, ze Ronaldo coś do mnie czuje poczekałabym na niego a tak mam męża i Cristiano jest u mnie skreślony.
-Dlaczego takie fajne laski jak Ty muszą mieć mężów
- Bo są głupie i naiwne
-Przestań. A co jeśli to okaże się prawdą ?
-Masz na myśli co zrobię jak będzie miał dziecko?
-Yhy-zamruczał biorąc łyk wina
-Nie wiem, mógł mi powiedzieć, lubię dzieci i jakoś by było, a tak straci zaufanie jak to prawda-wtuliłam się w chłopaka i popijałam wino -Dobre masz wino. Gdzie kupiłeś ?
-Sprowadziłem kilka lat temu z Paryża
-A ja myślałam, że powiesz, kupiłem w supermarkecie-powiedziałam obojętnym głosem
-Wolę te -powiedział chłopak i chciał pocałować mnie w policzek, niestety obróciłam tak głowę, że trafił w usta. Pocałunek był krótki lecz w mojej głowie już zapaliła się lampka namiętności. Potrzebowałam bliskości i czułości, a Ronaldo bardzo mnie pociągał.
-Przepraszam nie powinienem, chciałem tyl..-nie pozwoliłam dokończyć chłopakowi tyko wstałam i usiadłam na kolanach chłopaka zatapiając się w jego słodkie usteczka. Ronaldo był lekko. lekko? Był bardzo zdziwiony moim zachowaniem lecz oddawał pocałunki, kiedy próbowałam odpiąć zamek jego bluzy oderwał się ode mnie jak oparzony.
-Nie, nie możemy
-Słucham? Czego nie możemy?
-Ty masz męża! Jesteś pod wpływem alkoholu, nie chcę cię stracić. Jeśli do czegoś dojdzie nie będziesz chciała się do mnie odzywać. Tym samym junior będzie pokrzywdzony.
- Lepiej?-Ściągnęłam obrączkę i rzuciłam gdzieś na dywan wracając do całowania chłopaka
-Kaja-,-
-Czy możesz się zamknąć w końcu i nie myśleć?-zapytałam mega wściekła
-Będę tego żałował
-Nie chcesz?>
-Chcę, ale musisz mi coś obiecać
-CO>>?-zapytałam mega wściekła
-Że nie zerwiesz ze mną kontaktu
-Przecież to ja cię prowokuje -,- Ale jeśli masz być spokojniejszy to obiecuję, że będę się do ciebie odzywać. Nie mówię, że się rozwiodę tylko, że będzie tak jak dawniej. -Po tych słowach Portugalczyk wsadził dłonie pod moją bluzkę, a chwilę później wziął na ręce i zaniósł do sypialni
-Nie powinieneś mnie nosić, jestem za ciężka
-Nie wygaduj bzdur. Wróciłem do formy i za niedługo wracam do treningów
-A nie mówiłam
-A nie mówiłam- przedrzeźniał chłopak dziewczynę
-Teraz mi się odwdzięczysz
Długo nie musiałam czekać. Ronaldo położył mnie na łóżku, a sam ściągnął bluzę. Ja odpięłam sweterek i zostałam przygnieciona przez ciało pewnego piłkarza.
-Jesteś pewna?
-Takk, Denerwujesz mnie
-Już nie będę
Ściągnęłam bluzkę i ujrzałam idealnie wyrzeźbione ciało. Piłkarz poszedł w moje ślady i leżeliśmy bez górnej części naszej garderoby. Cristiano zaczął masować moje piersi i pieścił je niczym król masażu. Chwilę później udało mi się rozpiąć pasek od spodni i i tak zaczęłam odpinać guzik od jeansów. Ronaldo pomógł mi i wstał, ściągnął spodnie i zaczął ciągnąć moje
-Poczekaj guziki
-Kto to widział 3 guziki w jednych spodniach - Ronaldo szybko uwinął się z 3 guziczkami i moje spodnie leżały gdzieś na podłodze. Nie obchodziło mnie to ważne było tu i teraz. Chwilę później Ronaldo leżał bez bokserek a ja jeszcze w koronkowych majtkach. Lecz i to nie było problemem dla niego. Całowaliśmy się jak wariaci, jak dzieci, które są zakochane do granic.
-Nie męcz już mnie. Chce abyś wszedł we mnie
-Mam nadzieję, że nie będziesz żałować
Po stosunku padliśmy i zasnęliśmy wtuleni w siebie. Następnego dnia rano obudził mnie Ronaldo całujący po szyi
-Dzień dobry- powiedziałam zaspanym głosem
-Cześć- powiedział zachrypniętym głosem
-Ale masz fajniutki głos
-Dopiero co wstałem, daj mi się obudzić
-Nikt nie może się dowiedzieć o tej nocy. Rozumiemy się?
-Tak, aż do rozwodu :)
-Pierwsze muszę porozmawiać z Rafałem
-A co jeśli się okaże, że to nie jego dziecko?.Powiesz mu sorry zdradziłam cię bo co?!
-Nie krzycz po mnie! Rafał nie dowie się na razie o tej nocy. Dobrze ?
No to namieszałaś. Czekam na następny rozdział.
OdpowiedzUsuńHahahahaha w końcu! Ale serio nieźle namieszałaś :D Świetny rozdział :)
OdpowiedzUsuńno nareszcie
OdpowiedzUsuńoni mają być razem!
czekam a kolejny
Dobrze, jakoś mi nie jest szkoda Rafała :D
OdpowiedzUsuńKaja i Cristiano muszą być razem ;)
Ale gorąco :D
OdpowiedzUsuńW sumie nie spodziewałam się tego,że Ronaldo byłby skłonny odmówić Kai :D
http://bajkowasiodemka.blogspot.com/2013/09/odcinek-3.html Nowy odcinek :)
jak zawsze fajny super co dodać więcej nw bo aż mi odjeło mowe zapraszam do mnie na 4 rozdział Pierwszy mecz http://cristiano-ronaldo-opowiadania.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń