sobota, 5 października 2013

39 Ja nie mam matki

Po chwili byliśmy w szpitalu, Cristiano poszedł do lekarza, a ja szukałam taty. Nigdzie go nie było. Wróciłam do Crisa i weszłam do gabinetu lekarza 
-O właśnie przyszła-powiedział Cristiano 
-Pani Kaja Michalczyk? -zapytał lekarz, a mnie na samo wypowiedziane nazwisko jest nie dobrze 
-Aveiro-poprawił Cristiano lekarza 
Byłam zdziwiona, że Cris tak chętnie użyczył mi swojego nazwiska 
-Co z moją mamą ?-zapytałam i wzięłam juniora na kolana 
-Nie będę ukrywał, że jest źle. Wyniki jednoznacznie wykazały zaburzenia mózgu.
-Co to oznacza?-zapytałam przerażona.
-Pani mama musiała w ostatnim czasie uderzyć się w głowę, jakiś wypadek miała czy coś ?-zapytał lekarz, a ja nie wiedziałam co odpowiedzieć 
-Wie pan co, ja i mój tata nie kontaktowaliśmy się z matką. Ona wyjechała i zostawiła nas. Dopiero dziś ją spotkałam
-To nie dobrze. Nie wiemy czy mózg został dawno uszkodzony i jest to trwałe zaburzenie czy przejściowe. 
-A czy ona z tego wyjdzie?
-Pewnie tak. Mózg musi się zregenerować, ale nie mogę pani powiedzieć jak długo to potrwa 
-A mogę do niej wejść'?
-Teraz jest przy niej pani ojciec. Proszę za mną 
Cristiano wziął juniora na ręce i szedł zaraz za mną 
-Cześć tato-powiedziałam wchodząc do sali, za mną Cristiano. Podszedł do ojca i się przywitał 
-Córeczko co Ty tu robisz?-zapytał mój tatuś 
-Przeprowadzamy się do Hiszpanii, Ja będę grać w Realu, a nie chciałem aby Kaja i junior zostali w Portugalii- wytłumaczył mój chłopak 
-Cieszę się, że jesteś tu ze mną. Twoja matka zwariowała. Przyjechała do mnie, wydzierała się, że ja ją zdradzałem z jakąś Paris Hilton. Potem mówiła, że nie jestem twoim ojce tylko jakiś prezydent nim jest, a chwilę przed tym jak straciła przytomność to powiedziała, że masz brata -,- Ona jest jakąś wariatką. 
-Rozmawiałeś z lekarzem ?-zapytałam 
-Z ordynatorem. Powiedział mi, że ma zaburzenia mózgu czy czegoś 
-No właśnie. Musimy skontaktować się z jej facetem, on musi coś wiedzieć
-Rób co chcesz. Mnie w to nie mieszaj. Ja tej kobiety nie chcę znać. Jak wyzdrowieje to chce rozwód i koniec. Nic nas z nią nie łączy rozumiesz?-zapytał ojciec, a ja uświadomiłam sobie, że on ma racje 
Ja nie mam matki. Kobieta, która tu leży jest całkiem obcym człowiekiem. Teraz mogę się przyznać przed samą sobą, że odkąd poznałam Crisa od razu zrobił na mnie wrażenie. Później się zauroczyłam i w pewnym momencie zakochałam. Po mimo tego, że jeździł na wózku to był dla mnie bardzo ważny. Więc nie rozumiem czym ona się kierowała?  Czy kiedyś kochała mojego ojca? Ja wierzyłam, że Cris wstanie na nogi  tak się stało.
-Cristiano jedziemy do domu?
-Chcesz jechać do domu?
-A po co mam tu siedzieć ?-zapytałam Portugalczyka 
-Myślałem, że chcesz zostać z mamą 
-Ja nie mam mamy. Ta kobieta mnie zostawiła. Nie kochała mnie, nie interesowała się mną, a ja mam wiernie czuwać przy jej łóżku? Nie Cristiano nie dam rady 
-Rozumiem. Wracamy?
-Tak
 Wzięliśmy zawieźliśmy mojego tatę do domu i pojechaliśmy do domu należącego do Crisa 
**
-Ale Tu pięknie -powiedziałam wchodząc do kuchni
-Dawno tu nie byłem -Cristiano usiadł na blacie wcześniej zgarniając kurz 
-Musimy trochę tu ogarnąć 
-A po co? Zadzwonię po sprzątaczki i nie będziemy się brudzić, a my w tym czasie pozwiedzamy trochę miasto 
-Nie chcę. Chcę iść spać 
-To chodź ogarniemy sypialnie -powiedział
-Kiedy weszliśmy do pomieszczenia usłyszeliśmy głośny krzyk "Witajcie w domu" I mnóstwo kolorowych światełek
-Marcelo mówiłeś, że jak niespodziankę zrobimy w sypialni to pewnie Kaja będzie naga a tu nici-powiedział smutny Ozil
-Mesut, a czy Ty chcesz dożyć kolejnego meczu?-zapytał Ronaldo
-Witajcie w domu -krzyknął Sergio i rzucił się Kai na szyje
-Nawet nie wiecie jak się cieszymy, że jesteście razem
-No to imprezę czas zacząć-Krzyknął Marcelo i powiesił się na Ronaldo, a ten chwycił go za nogi-" Na barana" Zszedł na dół gdzie zaczęliśmy się bawić 

6 komentarzy:

  1. no nareszcie
    czekałam na ten odcinek i się nie zawiodłam
    jest super szczególnie końcówka
    czekam na kolekny

    OdpowiedzUsuń
  2. Nareszcie nowy ale sie ciesze i mam nadzieje ze kolejny niedługo

    OdpowiedzUsuń
  3. Wreszcie. :) Fajny. A następny bedzie szybciej niż ten, nie???

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak długo czekałam i w końcu się doczekałam! Super jest, kocham to <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Nooo w końcu... Extra mam nadzieję, że następny będzie szybciej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie szybciej:) Wcześniej miałam cały dzień dla siebie, a teraz muszę zawozić, odbierać szwagierkę z różnych zajęć itp i czasu brakuje. Później obiad czy coś i tylko myju, myju i spać. Jutro wieczorem pojawi się nowy rozdział :) Ale późnym wieczorem :D

      Usuń